Krzyżacy

Początkowo było to stowarzyszenie niemieckich rycerzy krzyżowych, którzy opiekowali się chorymi i rannymi pielgrzymami i rycerzami z Niemiec. Zakony rycerskie w Ziemi Świętej w rzeczywistości dbały o swych ziomków, choć były powołane do niesienia pomocy dla wszystkich pielgrzymów. Powstanie zakonu krzyżackiego było więc koniecznością, by osoby pochodzące z Niemiec, a zasilających dzieła krucjatowe mogły przeżyć trudy walki i pobytu w Palestynie.

 

 
Montfort

 

 

 

Judin

 

Castellum Regis

 

O historii Zakonu Niemieckiego można poczytać na innych stronach internetowych, ale ciekawy jest wątek węgierski. Po powstaniu zakonu cesarz niemiecki Fryderyk II i liczni ówcześni władcy nadali Zakonowi liczne nadania, a i papież udzielił wiele przywilejów. Dla ambitnych wielkich mistrzów, wielkie posiadłości (baliwaty) i przywileje były fundamentem do budowy potęgi Zakonu . W 1211r. Herman v. Salza, czwarty wielki mistrz otrzymał zaproszenie i nadanie ziemi Burcji (Borsy, Bârsei, Burcia, Terra Borza, Burzenland), od węgierskiego króla Andrzeja II. Ziemia Borsa to południowo – wschodnia część Siedmiogrodu dawniej krainy węgierskiej, obecnie rumuńskiej w rejonie miasta Braszów.

 

 

Marienburg

 

 

 

 

 

Honigberg

Rosenau

Kronstadt

Schwarzburg

Tartlau 

 

Zadaniem krzyżaków była obrona państwa węgierskiego przed wschodnim zagrożeniem jakim byli Połowcy (Kumanowie). Lud ten spokrewniony z Turkami kontrolował wielkie obszary azjatyckie. Krzyżacy walczyli z Kumanami, budowali kamienne zamki, zakładali miasta i sprowadzali osadników z Niemiec. Krzyżakom ułatwiła panowanie na tych terenach wcześniejsza akcja sprowadzania osadników z Saksonii zapoczątkowana przez króla Gejzę II, dziadka Andrzeja II. Krzyżacy podjęli próbę usamodzielnienia się spod władztwa biskupa siedmiogrodzkiego, powodując że ziemie krzyżaków stały się odrębną diecezją (1222 r.). W dwa lata później podjęli próbę uniezależnienia politycznego. Przywilej papieski dany zakonom rycerskim zakazywał im być w stanie zależności lennej tj. podległej wobec jakiejkolwiek władzy świeckiej. Nadane i zdobyte ziemie przez krzyżaków zostały przez papieża potraktowane jako „ojcowizna św. Piotra”. Suwerenem miał stać się papież, a nie król węgierski. Ta próba „poddania się w opiekę papiestwa” czyli niezależności od Węgier sprowadziła na krzyżaków słuszną karę jakim było szybkie, zbrojne wypędzenie Zakonu z Węgier w 1225 r. Słaby król jakim był Andrzej II, narażony na ekskomunikę potrafił jednak silnie zareagować na radykalnie wrogie działania krzyżackie. Sprawa wypędzenia i ich powrotu trwała pomiędzy królestwem węgierskim, a papiestwem trwała do 1234 r. Węgrzy określili krzyżaków w piśmie do Papieża określając, że Zakon był „jak ogień w piersiach, jak mysz w plecaku i jak żmija w łonie„. Jak to się stało, ze Piastowie nie słyszeli o sprawie Burcji, o problemach z krzyżakami, ich postępowaniu i postępowaniu papiestwa … to niezwykła sprawa. Jak można było bez zastanowienia, bez należytego zabezpieczenia sprowadzić Zakon na ziemię polską, a później na ziemię pruską. To nie był błąd jednego z Piastów – to był błąd Piastów.

 

 

Posiadłości Zakonu krzyżackiego ok. 1230r.

 (zaznaczono:  Ziemię Bursę, którą krzyżacy utracili 1225 r. i ziemię zakonu kawalerów mieczowych, którą uzyskali w 1237 r.)