LAMB – wykres dla śr. Anglii – przyjęto, że w Prusach w tym samym czasie było podobnie.
Wykres ukazujący warunki klimatyczne w czasach wypraw do Prus Wulfstana i biskupa Wojciecha. (KLIKNIJ W WYKRES)
Jak to się stało, że Wulfstan mógł swobodnie przepłynąć do Truso, a św. Wojciech tylko do okolic Elbląga? Winny jest klimat!!!! Od czasów Wufstana do przybycia Wojciecha nastąpił ponad 100-letni okres zwiększania się temperatury powierzchni Ziemi, czyli nastąpił okres ocieplenia klimatu, który przez klimatologów został nazwany „średniowiecznym optimum klimatycznym”. Ocieplenie zaś powodowało osuszanie terenów, z jednoczesnymi silnymi zmianami pogodowymi tj. gwałtowne deszcze, które powodowały duże i nagłe powodzie. Skutkiem tych zmian pogodowych było szybkie nanoszenie mułu przez Wisłę i Nogat w rejonie j. Drużno. To właśnie przyczyniło się też do zaniechania odbudowy portu w Truso po jego zniszczeniu ok. 920r. przez Wikingów.
SORRRRYYY!!! Taki mamy………..klimat.
Od pewnego czasu wśród klimatologów nastąpił spór właśnie o ocieplenie w średniowieczu. Jeżeli w średniowieczu było ocieplenie, a później nastąpiło oziębienie nazwane „małą epoką lodowcową”, to czy obecne ocieplenie nie jest przypadkiem skutkiem działania naturalnych wahań parametrów fizycznych Ziemi. Inaczej mówiąc dochodzimy do przekonania, że obecne ocieplenie tworzy Natura (naturalne procesy) z malutką pomocą Człowieka (przemysł i gospodarka). Od pewnego czasu wśród klimatologów nastąpił spór właśnie o ocieplenie w średniowieczu. Jedni negują to dawne ocieplenie – to są sympatycy teorii o globalnym ociepleniu, rysujący bardzo niemiłą przyszłość dla ludzkości, katastrofy klimatyczne wszystkiego sortu .. no chyba że przeznaczymy ciężkie pieniądze na niezbędną modernizację przemysłu np. Polska ma zlikwidować elektrownie opalane węglem i ma zainwestować w odnawialne sposoby produkcji energii. Koszt to bieda, zacofanie materialne społeczeństwa i zależność polityczna wobec innych. Drudzy potwierdzają cykliczną zmienność klimatu i oczywiście twierdzą, że obecnie panuje okres ocieplenia klimatu od czasów „małej epoki lodowcowej” czyli od ok. 400 lat. Mechanizm zmienności parametrów pogodowych zależy jednak od wielu stanów uwarunkowań ziemskich i kosmicznych np. wulkany, duże meteoryty, zmieniające się miejsca biegunów ziemskich, zmienność orbity Ziemi wokół Słońca itd. Jedni i drudzy twierdzą, że są sponsorowani przez przemysł powiązany z energetyką odnawialną, popularnym i modnym Greenpeace’m, a drudzy przez przemysł paliwami stałymi, ropą i gazem. Stanowisko pierwsze już jest traktowane jako nieomylna religia i jedynie słuszna prawda, natomiast drugie jest oznaką wstecznictwa, zacofania i źródłem bogactwa elit gospodarczych.
W 1965 roku Pan Hubert Lamb opublikował, a w 1982r. trochę zmodernizował swój wykres temperatury odnoszący się dla środkowej Anglii. Jego wykres pojawił się w 1990r w pierwszym raporcie organizacji ICPP (Intergovernmental Panel on Climate Change czyli Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu – organizacja wspierana przez rządy państw, założona w 1988r. przez dwie organizacje Narodów Zjednoczonych w celu oceny ryzyka związanego z wpływem człowieka na zmianę klimatu).
Wykres H.H. Lamb’a w raporcie IPCC 1990
Wykres Lamb’a okazał się niewypałem, bo okazuje się, że wg niego obecnie mamy dużo chłodniejszy klimat od czasów późnośredniowiecznych, ale z tendencją do wzrostu. Rodzi się stwierdzenie: w średniowieczu nie było przemysłu, więc wpływ człowieka na klimat był żaden!!!! Podobieństwa do teraźniejszości są duże, więc po co właściwie istnieje taka organizacja jak IPCC (????). Klasyczny strzał w swą piętę. Rozwiązanie jest jedno, trzeba podważyć ten wykres, czyli nie było cykliczności w zmianach klimatu i tendencja do wzrostu temperatury w obecnym czasie jest niezwykle duża. W latach 1995r. i 2001r. IPCC opublikował nowe raporty i wykresy temperatury na przestrzeni ostatnich wieków.
Z raportu IPCC 1995
Z raportu IPCC 2001 – „hockey stick” („kij hokejowy”)
Dwa powyższe wykresy rozwiązują już problem egzystencji IPCC. Ten drugi ze względu na podobieństwo graficzne został nazwany „kijem hokejowym. Nie ma już wzlotów i upadków temperatury klimatu w przeszłości jest tylko niesamowity wzrost w ostatnim stuleciu, a tendencja na czerwono jest „wspaniała” idzie prosto do nieba. Wykres ten wywołał dyskusję między naukowcami, politykami, działaczami przyrodniczymi zwaną „kontrowersją kija hokejowego” („hokey stick controversy”). Rezultatem tej dyskusji był następny raport IPCC w 2007r.
Z raportu IPCC 2007
Trochę pogmatwane jak makaron, ale o dziwo w niektórych badaniach wyłania się okres cieplejszy od 950 do 1200 roku, czyli pomału powraca się do ocieplenia średniowiecznego. Pojawia się ciekawe wytłumaczenie metodologiczne: w niektórych miejscach na ziemi np. na północy Europy dane historyczne potwierdzają podwyższoną temperaturę klimatu, ale na innych terenach było zimniej, więc uśredniona temperatura całej kuli ziemskiej była dużo niższa niż obecnie. Z tym wykresem są związane afery z 2009r. tj. mailowa zwana Climategate i Glaciergate. Delikatnie rzecz ujmując wykresy te zostały naciągnięte, a wielu znanych klimatologów podważa zabawy organizacji ICPP, gdzie ustalono jedną niepodważalną prawdę wiary, że za ocieplenie jest winien przemysł i jego emisja dwutlenku węgla. W 2009 r. badania pani Delii W. Oppo nad średnią temperaturą powierzchni oceanów w strefie tropikalnej ukazuje podobną zbieżność z wykresem Lamba 1982. Oznacza to, że temperatury powierzchni ziemi na północy Europy i powierzchni wód oceanów w strefie tropikalnej ukazują podobieństwo w cyklach ochładzania i ocieplania klimatu w czasie. Ten wykres wykazuje też, ze średnia temperatura w strefie północnej i w strefie równikowej rosła w podobny sposób. Wszędzie malała lub rosła temperatura w tym samym czasie Craig Loehle opublikował w 2008r. wykres zmiany średniej temperatury dla Grenlandii i okazuje się, że ocieplenie średniowieczne i mała epoka lodowcowa też zaistniała w Arktyce. Na to wygląda, że na całym globie ziemskim zaistniały jednocześnie cykle ocieplenia i ochłodzenia w tym samym czasie bez ingerencji człowieka.
Wykresy Lamb 1982, Ospo 2009 i Loehle 2008
W 2009r. pojawił się pierwszy raport niezależnej organizacji NICPP czyli Nongovernmental International Panel on Climate Change. „Naukowcy NIPCC wywnioskowali, że IPCC jest tendencyjnie ukierunkowany w stosunku do określenia przyszłych prognoz zmian klimatu, w których zaznaczony będzie wpływ człowieka na obecne i przeszłe trendy klimatyczne oraz ocena wpływu potencjalnych emisji dwutlenku węgla powodujących zmiany w środowisku na biosferę Ziemi”.
Rewizja Zmian Klimatycznych: Raport Pozarządowego Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu 2013
MWP –średniowiecze optimum klimatyczne; LIA –mała epoka lodowcowa:
Na zielono zawartość dwutlenku węgla w atmosferze – działania człowieka nie mają wpływu na oscylacje klimatyczne.
Rys. 6 NIPCC 2009 Wykres średniej temp. globalnej w historii Ziemi.
IPCC w swych kolejnych raportach nie przedstawiła już w zasadzie nic nowego. W IPCC 2013 i 2014 (piąty raport) historia ocieplenia jest ukazana od 1850 roku, czyli od lat „małej epoki lodowcowej”. Taki mały trik, który ukazuje bezsporny wzrost średniej temperatury globalnej Ziemi.
Naukowcy powiązani z NIPCC, coraz bardziej głośno powtarzają, że trzeba badać tzw. wrażliwość klimatu na działalność człowieka, którą obecnie uważa się za małą, oraz należy badać przyczynę czyli mechanizmy oscylacji średniej temperatury globalnej Ziemi.
Ciekawym przedsięwzięciem jest „Projekt petycji o globalnym ociepleniu” (Global warming petition project), w którym jest ukazanie brak związku między ociepleniem klimatu, a zwiększeniem dwutlenku węgla w atmosferze. Wzrost ilości dwutlenku węgla w atmosferze jest powiązanie ze …….wzrostem roślinności, czyli paradoksalnie Greenpeace winien zmniejszyć dwutlenek węgla w atmosferze przez zniszczenie roślinności na Ziemi np. wycięcie jakiejś puszczy bez korników, czy zmniejszenie upraw rolnych, albo wybicie stad krów i innych ssaków. Takie winny być działania, jeśli stawia się twierdzenie -prawdę objawioną, że CO2 jest winny ociepleniu klimatu. To ocieplenie klimatu zwiększa ilość dwutlenku węgla w atmosferze. Ta ilość naturalnie produkowanego CO2 jest tak duża, że produkcja CO2 spowodowana przez przemysł jest pomijalna.
Jeżeli chodzi o polskich naukowców, to oświadczenie z 2009r. pt. „Stanowisko Komitetu Nauk Geologicznych PAN w sprawie zagrożenia globalnym ociepleniem”. jest znamienne.
Obecnie satelity monitorują m. in. obecność CO2 w atmosferze ziemskiej i okazuje się, ze te ilości są uzależnione przede wszystkim od pory roku, czyli pojawianiem się roślinności głównie na półkuli północnej. Należy zwrócić uwagę na naturalną produkcję CO2 w miejscach potencjalnie „czystych” tj. oceanach, w Amazonii, w Afryce na Saharze czy w Australii. Na mapach z satelit produkcja CO2 przez działalność człowieka jest niewielka (np. Europa). GOSAT PROJECT https://data2.gosat.nies.go.jp/gallery/gallery_en.html
![]() |
![]() |
|
|
Niedaleko Wieliczki znajduje się wieś Winiary, a obok Wieliczki we wsi Lednica jest górka zwana od wieków Winnicą. Mieszkam w odległości kilometra od tej górki, a winorośle przy moim domu nie chcą nadmiernie owocować. W Polsce obecnie jest sześćdziesiąt miejscowości typu Winnica, Winna Góra, Winniczki itp. (w tym nie licząc przysiółków i miasta Winnica k. Lwowa). Idzie ocieplenie niezależnie od człowieka, więc nadzieja, że znów w Polsce można będzie napić się swego, rodzimego wina (bez dosładzania!!!), a Francuzi będą importować i smakować wino musujące „Chopin”, a nie swego mocnego i paskudnego szampana.
„NIEWYGODNA PRAWDA” -ang. An Inconvenient Truth – amerykański film dokumentalny z 2006 roku o zmianach klimatycznych na Ziemi, a szczególnie o globalnym ociepleniu spowodowanego przez działalność człowieka. To też taki sam tytuł książki byłego wice-prezydenta USA Ala Gore’a o tej samej tematyce.
Na rysunku pokazana jest delikatna karykatura filmu i ideologii w nim zawartej 😆